Październikowy Bałtyk w tym roku pokazał pazurki i troszkę się rozhuśtało. W tej chwili wieje na zatoce regularne 8-9B. Jakby tego było mało to kierunek wiatru jest najgorszy z możliwych czyli NE. To jedyny kierunek z którego zatoka jest nieosłonięta dlatego też pod Gdańskiem i Gdynią wypiętrza się spora fala. Prognozowany stan zatoki to 6. Marina Gdynia, Kapitanat Gdańsk i Kapitanan Hel są zgodni – warunki, które szykują się w czwartek na Zatoce zdecydowanie należy przeczekac na cumach tam, gdzie się aktualnie stoi…
Z pogodą nie wygrasz – trzeba się do niej dostosować! Dlatego zmieniamy nasze plany, żeby niepotrzebnie nie igrać z Neptunem i nie narażać załóg i jachtów na niepotrzebne ryzyko:
- W czwartek w południe zakładamy dodatkowe cumy tam gdzie aktualnie stoimy
- W czwartek wieczorem zjeżdżamy do Gdyni – lądem: samochodem, pociągiem, piechotą… – i idziemy na piwo 🙂 W której knajpie – to jeszcze ustalamy
- W piątek rano, jak się w końcu trochę wywieje i wypada – ruszamy do Gdyni i parkujemy zgodnie z planem przy Falochronie Wschodnim.
Przeciez i tak będziemy się świetnie bawić! 🙂